O co tu chodzi?

Afera Amber Gold czy sprawa serwisu Pobieraczek.pl pokazują jak ważne jest czytanie umów. Kiedy kupujemy telefon na abonament, instalujemy program, czy zakładamy konto w banku podpisujemy długi dokument, napisany prawniczym, skomplikowanym językiem. Niewiele osób go czyta, bo jest za długi. Ci co przeczytają nie zawsze zrozumieją. Ci, co zrozumieli i znaleźli haczyki uchronili się przed niekorzystną umową. Postanowiliśmy wykorzystać ich wiedzę i potęgę Internetu w pierwszym takim serwisie, który wyrównuje szanse między podpisującym umowę a jej autorem.

Wyszukiwarka pozwala szybko znaleźć umowę, którą mamy zaakceptować. System flag pozwala łatwo zidentyfikować niebezpieczne zapisy w umowie. Możliwość oceniania tych zapisów buduje ich wiarygodność. Osoba, która go oznaczyła zyskuje zaufanie.


Dlaczego całą treść umowy widzi tylko twórca?

W świetle ustawy o ochronie praw autorskich umowa może być również traktowana jako podmiot prawa autorskiego. Publikowanie jej treści wbrew woli jej autora (lub posiadacza praw) może narazić autora opisu na problemy prawne. Publikowanie fragmentów umów (w celu analizy krytycznej) na szczęście jest dozwolone przez nasze prawo, więc wyświetlamy.


Chcecie, żeby ludzie przestali czytać umowy?

Nie. Chcemy żeby instytucje piszące szkodliwe umowy straciły ochotę na umieszczanie w nich haczyków i zaczęły szukać zysku w innych, uczciwych obszarach. Nasz serwis ma pomóc szybko rozpoznać haczyki w umowach i szybko odfiltrować te umowy, które nam nie pasują. Umowy, które mamy zamiar podpisać/zaakceptować warto najpierw samemu przeczytać, w całości.


Dlaczego mam wklejać całą treść umowy skoro nikt poza mną jej nie widzi?

Jest kilka powodów:

  1. Dla wygody - łatwiej będzie Ci oznaczyć kolejny, dowolny fragment.
  2. Aby mieć pewność, że mówimy o tym samym dokumencie - treści regulaminów zmieniają się, więc link do źródła dokumentu może z czasem stracić ważność albo może się pod nim znajdować inny dokument. Nasz serwis dba o to, aby starej wersji dokumentu nie opisywać cytatami z nowej. Przy każdej takiej operacji sprawdzamy, czy opisywany fragment istnieje w oryginalnej treści umowy. Jeśli nie, nie można go dodać. To sygnał, że umowa się zmieniła i trzeba utworzyć jej nową wersję.
  3. Mechanizm opisany w poprzednim punkcie sprawia, że jeśli nie wkleisz całej treści umowy, możesz zablokować komuś możliwość dodania swojego fragmentu, bo nie ma go w Twojej umowie.


Jak działają powiadomienie mailowe o nowych umowach (subskrypcje)?

Raz na dobę sprawdzamy, czy ktoś nie dodał umowy, której szukałeś. Jeśli taką znajdziemy, wysyłamy Ci mailem powiadomienie. Możesz zdefiniować do 5 takich powiadomień.


Używamy ciasteczek. Pozostając w serwisie, akceptujesz je.